27 listopada rozpoczął się Turniej „Mikołajki CUP” – pierwsza eliminacja stworzona specjalnie dla Niedzielnych Ligowiczów cieszyła się dużym powodzeniem. Dalsze rozgrywki były kontynuowane od 1 do 3 grudnia z finałami w niedzielę 4 grudnia. 45 zawodników rywalizowało w jednej klasyfikacji łączącej wszystkich 4 grupy od A do D i tylko rozróżnione hndc. Taka forma sprawdziła się, spodobała i mocno scaliła zawodników różnych grup którzy do tej pory nie mieli okazji pograć przeciw sobie.
30 najlepszych zawodników awansowało automatycznie do fazy półfinałowej do których dołączyło jeszcze 5 desperatów. Po eliminacjach najlepszy był Gerwazy ze średnią 234,33 !! dystansując kolejnego Miecia aż o 90 pkt. Tylko 7 graczy przekroczyło średnie 200 bez hndc, a najwyższą grą mógł poszczycić się Arni 9x X 9/X = 279 !!
Po kilkudniowych zmaganiach przyszedł czas na relax i rozluźnienie w sobotnią noc. Łukasz Paliwoda otrzymując kartkę formatu A4 z wynikami wszystkich osób po eliminacjach (45x 6 gier) i ich rankingiem patrząc na nią zapytał Anioła „a gdzie są wyniki ?” śmiechu było co niemiara wokoło. Potem dowiedzieliśmy się, że Aldona pochodzi od imienia Aldonina – było wesoło kto nie był niech żałuje. Tokar tańczący „Makarenę”.. – widok bezcenny !
Po sobotnim bankiecie oraz tradycyjnej zabawie, od godziny 11 w niedzielę rozpoczęły się rozgrywki półfinałowe w formie eliminatora gra 10 zawodników i 5 odpada, dochodzi kolejnych 5 i znów odpada itd. aż do sytuacji kiedy zostało już tylko 5 zawodników którzy dołączyli do najlepszej 5 po eliminacjach która miała pewne miejsce w półfinale bez rozgrywania dodatkowych gier i możliwości odpadnięcia. W półfinałach najwyżej z desperatów doszedł Andrzej Bednarek bo aż do 21 miejsca. Mateo z rezerwy akurat za swoją dziewczynę Paulinę dotarł do 17 miejsca które było premiowane już nagrodą pieniężną. Strzała otarł się o finał zajmując 11 pozycję ze stratą 5 pinów ! Jurek Żurawik miał szczęście do liczby 13 – eliminacje zakończył na 13 miejscu, turniej zakończył na 13 miejscu, a w hotelu dostał pokój nr 13 !
Najlepsza 10 miała do rozegrania eliminatora w którym co chwila odpada 1 zawodnik ! W 4 rundzie Dawid przez dwie rynny w pierwszych ramkach odpada z dalszej rywalizacji co było ogromnym zaskoczenie bo był jednym z faworytów turnieju. Jakub Bannach ustanowił swój nowy rekord życiowy – 258 !! Ostro eliminując rywali do przodu szła Prezesowa docierając aż do 4 miejsca ! 3 lokata została zdobyta przez Krzysztofa Kwiatkowskiego który dostał za ten wyczyn gromkie brawa od kibiców i rywali z torów. Przed nami był już tylko 1 pojedynek wieczoru czyli Finał Gerwazy kontra Patexus ! Gerwazy chciał zrewanżować się Patexusowi za 2 miejsce w Turnieju Martin CUP który zakończył się dosłownie 3 tygodnie wcześniej i właśnie Ci sami zawodnicy byli wtedy na dwóch pierwszych miejscach, wtedy triumfował Patexus. Gerwazy wygrywa 1 grę, Patexus nie zostaje mu dłużny wygrywając drugą, mieliśmy remis o Tytule Mistrza Mikołajki CUP miała zadecydować ostatnia 1 gra ! Grali obaj znakomicie ! Ostatecznie Gerwazy wygrywa 243 do 214 i wygrywając cały Turniej rewanżuje się za Martin CUP. Patexus – I Vice Mistrzem. Tym razem za pierwsze trzy miejsca zamiast pucharów które już są słynne w całej bowlingowej Polsce jako najpiękniejsze i najbogatsze w formie i wielkości, były Mikołaje trzymające tabliczki z wypisanymi Tytułami. Gerwazy który rozegrał podczas Turnieju 18 gier (6+9+3) wykręcił średnią 225,77 ! Atmosfera jak zwykle była znakomita, humory dopisywały i większość uśmiechnięta rozjechała się do domów odpoczywać w niedzielny wieczór. Kilka osób zostało jeszcze na Lidze Niedzielnej. Całe zawody przebiegły w perfekcyjnej organizacji, oczywiście żeby tradycji stało się zadość na ten Turniej jak na każdy w Broadway Bowling & Club przygotowana była specjalna związana ze Świętami i Mikołajem rozgrzewka – kompilacja przebojów i utworów świątecznych z głosem prawdziwego Mikołaja !
Wszystkich zapraszamy już 28 grudnia o 19:00 w środę między Świętami, a Sylwestrem na
TURNIEJ ŚWIĄTECZNO NOWOROCZNY
Gwarantujemy fajne nagrody i świetną zabawę !
Autor : Anioł