Zakończyliśmy tydzień zmagań w turnieju cyklu Top Fighters
COLUMBIA 300 & King Pin Cup 2014
na ostródzkiej kręgielni.
Po pierwszym dniu eliminacji gdzie zagrało 19 osób i nikt nie zagrał średniej powyżej 200 odezwały się głosy, że smarowanie jest zbyt wymagające jak na turniej „funbowlingowy”, bo kula nie wraca z suchego boku, a na środku jest zbyt dużo oleju. No i jako organizator musiałem się tłumaczyć dlaczego wybrałem trochę bardziej wymagające smarowanie. Otóż po moich obserwacjach zawodników i ich gier (jak również moich) na smarowaniach sportowych i różnych rodzajach paneli na kręgielniach dochodzę do wniosku, że najwyższa pora do grania na coraz bardziej wymagających warunkach, bo później nasze niskie wyniki bardzo nas dziwią i zaskakują.
Magiczną barierę średniej 200 przekroczył w trzecim dniu eliminacji junior Wojtek Sudoł z Ostródy.
Najmłodszy z zawodników turnieju, 11-to letni Mikołaj Łaniewski był faworytem do zwycięstwa po eliminacjach grupy D, ale finałowa niedziela nie była jego dniem. Ostatecznie zwycięstwo wywalczyła Brzezińska Aldona(śr154,67) z bydgoskiego Broadway’u, druga Hulecka Agnieszka(132,00), a trzecie Wiśniewski Mateusz(śr134,33) z Ostródy.
Grupę C zdominowali zawodnicy z Suwałk, było widać ich postępy w grze od poprzedniego roku, śmialiśmy się, że za tak dobrą grę w „nagrodę” będzie awans do grupy B w przyszłym sezonie. Ostatecznie czwarte miejsce zajął Janusz Hulecki, a całe „pudło” zajęli zawodnicy z Suwałk: trzeci Wojtek Górski(176,33), drugi Paweł Masłowski(177,00) i pierwszy – wygrywając wszystkie pojedynki Krzysiek Grzymkowski(199,67).
Grupa B po eliminacjach w pierwszych pięciu miejscach miała aż czterech zawodników z ostródzkiego klubu gospodarzy, ale półfinały pozbawiły ich złudzeń na zwycięstwo – przechodzi tylko dwóch, a zwycięża wchodzący z desperado Krzysiek Chałko z Suwałk. Finałowy round robin należy do Jacka Kucińskiego z Łodzi i rewelacyjnie grającego Krzyśka Chałko, od początku do końca co kolejkę zamieniali się pierwszym i drugim miejscem. Ich pierwszy pojedynek zakończył się wynikiem 242 do 245 na korzyść Krzyśka, ale Jackowi należał się hdp 5 pkt i to on ostatecznie wygrał te pierwsze starcie 247 do 245. Po piętach deptała im Danusia Dudko ze Sztormu Gdańsk obejmując cały czas trzecie miejsce. Ostatnia kolejka zrobiła małą roszadę: Danusia obejmuje czwarte miejsce, na trzecie wskakuje Paweł Szymczak(śr 188,86) ze Sztormu Gdańsk, drugie (mimo wygranych wszystkich pojedynków i jednym remisie) Jacek Kuciński(śr 193,00), pierwsze Krzysiek Chałko(śr 214,00)
Zwycięzcą eliminacji grupy A został junior Tomasz Olejniczak, ze średnią 230,17, ale po półfinałach było oczywiste, że to nie on jest tu głównym faworytem do zwycięstwa. Przede wszystkim pretendentami do walki o zwycięstwo w najważniejszej kategorii byli Patryk Preus i Sasnauskas Linas, którzy imponowali wysokimi średnimi no i ewentualnie dwaj zwycięzcy swoich kategorii w niedawnych zawodach seniorów czyli Janusz Jabłoński i Rysiu Korkowski oraz równo grający Wojtek Piotrowski. Finały rozpoczął mocnym uderzeniem Piotrek Kulpa z Łodzi, ale już w drugiej kolejce musiał oddać prowadzenie Patrykowi, Tomek rozpoczyna z czwartego, Linas niespodziewanie ląduje na siódmym miejscu. W czwartej kolejce Tomek odbiera prowadzenie Patrykowi, ale ten w szóstej z powrotem obejmuje pierwszą lokatę. Trzecie miejsce najczęściej okupuje Piotrek Kulpa, Linas z gry na grę pnie się powolutku do góry. I decydująca ostatnia kolejka: Piotrek Kulpa gra zaledwie 141 i spada na piąte, Janusz Jabłoński podciąga na czwarte, Sasnauskas Linas(śr finału 198,43) zdobywa trzecie miejsce, Patryk Preus(śr 211,86) – posiadający najwięcej zwycięstw oddaje prowadzenie i zwycięzcą zostaje zawodnik gospodarzy Tomasz Olejniczak(śr 219,86) z Ostródy.
Największe wrażenie zrobił na mnie zawodnik z Litwy Sasnauskas Linas, któremu przed grą podałem kartkę z wykresem smarowania, a on grzecznie się uśmiechnął i powiedział, że nie jest mu to potrzebne. Następnie, przy pierwszej rozgrzewce położył na podajniku trzy kule i rozpoczął grę po 5-ej klepce, po kilku rzutach „przeszedł” na 10-tą, a następnie na 15-tą klepkę, chwilę pomyślał, wybrał kulę i w swoim pierwszym entry zagrał średnią 218,5. Przyznam, że nie widziałem jeszcze zawodnika, który z taką precyzją i prędkością odczytuje tory.
Zwycięzca turnieju Tomasz Olejniczak stwierdził, że dopiero jak zaczął grać e-ntry kulą Storm Sync pojawiły się dobre wyniki i to dzięki niej wygrał ten turniej.
Mam nadzieję, że smarowanie pozwoliło nam zweryfikować nasze umiejętności, co było widać po wynikach, które nie były wyśrubowane, a średnie mieściły się w swoich kategoriach.
Siedem dni turnieju przebiegało w bardzo miłej i przyjacielskiej atmosferze, a dobra kuchnia pozwalała podtrzymywać nasze dobre nastroje.
Serdeczne gratulacje i podziękowania za frekwencję od organizatorów dla wszystkich uczestników turnieju mimo lekko niefortunnego terminu i srogiej zimy.
Bardzo dziękujemy za udział, przesympatyczną zabawę i sportową rywalizację. To dzięki wam te turnieje są takim miłym wydarzeniem towarzysko-sportowym.
Niech FUNBOWLING będzie z Wami.
Gr. A
Gr. B
.
.
Gr. C
.
.
Gr.D